Boże Narodzenie to jeden z najważniejszych okresów w roku. W polskiej tradycji święta te mają szczególne znaczenie. To wyjątkowy czas, kiedy jesteśmy razem, dzielimy się dobrem i ciepłem. Większość z nas nie wyobraża sobie spędzenia tego czasu z dala od rodziny. Pandemia koronawirusa wymusza jednak zmianę niejednej świątecznej tradycji.
Święta vs koronawirus
Dla większości z nas tegoroczne święta Bożego Narodzenia będą zupełnie inne od wszystkich dotychczasowych. Wiele świątecznych planów, tradycji i zwyczajów trzeba będzie zweryfikować. Przede wszystkim Wigilia nie będzie tak liczna jak dotychczas. Wiele polskich rodzin celebrowało tę wspólną świąteczną kolację w gronie kilkunastu czasem nawet kilkudziesięciu osób. W tym roku liczba ta musi zostać ograniczona, o co od połowy listopada apelują rządzący. Według rządowego planu „100 dni Solidarności” w święta przy wspólnym stole zasiąść mogą tylko domownicy oraz 5 gości. Oznacza to znaczące ograniczenie tradycyjnych, rodzinnych spotkań. Rządzący, lekarze i epidemiolodzy namawiają również, aby w te święta ograniczyć przemieszczanie się. Zaleca się abyśmy spędzili Boże Narodzenie w gronie domowników i wstrzymali się od podróży z jednego krańca Polski na drugi. Dla wielu jest to trudne do zaakceptowania, w szczególności dla tych, którzy mieszkają z dala od rodziny. Jednocześnie większość z nas doskonale rozumie, że od naszego zachowania w okresie świątecznym, zależy sytuacja epidemiczna w styczniu i w dalszej części nowego roku.
Tradycje w nowoczesnej formie
Jak będą wyglądały obchody świąteczne w polskich kościołach? Tradycyjna pasterka oczywiście się odbędzie, ale uczestniczyć będą w niej mogli tylko nieliczni. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby obejrzeć transmisję mszy w Internecie. Coraz więcej kościołów daje swoim parafianom taką możliwość. Podobnie rzecz się ma z kolędowaniem, odwiedzaniem bożonarodzeniowych szopek i jarmarków – w wielu wydarzeniach towarzyszących świętom Bożego Narodzenia można w tym roku uczestniczy online, albo wykazać się kreatywnością. Kolędowanie można przecież zaplanować w gronie najbliższych przygotowując dla każdego świąteczny śpiewnik, jeśli w domu są maluchy, zamiast odwiedzać szopki, zachęćmy je do stworzenia własnej. A co z najbliższymi, z którymi w te święta nie uda się nam spotkać przy jednym stole? Od czego są telefony i komputery! Skoro w mijającym roku tak wielka część naszego życia przeniosła się do sieci, czemu by nie zorganizować video-wigilii? Kto powiedział, że świąteczne spotkania rodzinne nie mogą się odbywać online? Nie musimy rezygnować z tradycji, do których jesteśmy przywiązani, dla niektórych z nich warto jednak znaleźć nieco bezpieczniejszą formę.
Jak ciekawie spędzić Boże Narodzenie?
Boże Narodzenie w wąskim gronie, bez wizyt u rodziny i przyjaciół, bez koncertów kolęd i zwiedzania kościołów i szopek nie musi oznaczać nudnych świąt przed telewizorem. Oczywiście, jak co roku, możesz obejrzeć „Kevina samego w domu” lub „To właśnie miłość” z niezapomnianym Hugh Grantem, ale warto także urozmaicić sobie czas grą w planszówki, scrabble czy układaniem puzzli, a może zorganizujecie rodzinne karaoke z kolędami albo konkurs na najładniej udekorowane pierniczki? Sposobów na spędzenie świąt Bożego Narodzenia w mniejszym gronie jest bardzo wiele. Jeśli w te nietypowe święta masz ochotę zostać w domu, otulić się ciepłym kocem, przytulić do najbliższej osoby i czytać książkę z gorącą herbatą w dłoni, nic nie stoi na przeszkodzie. Możesz także spędzić je aktywnie wybierając się na świąteczny jogging lub rodzinny spacer do pobliskiego parku lub lasu. Jeśli zawędrujecie do centrum miasta, możecie podziwiać dekoracje świąteczne, delektując się przy okazji kubkiem aromatycznej kawy na wynos.
Skup się na tym co dobre
Święta w dobie pandemii mają swoje pozytywne oblicze. Ograniczenie przemieszczania się, limity w galeriach handlowych, świąteczne spotkania tylko w gronie najbliższych – to wszystko skłania do tego, aby nieco zwolnić tempa. Nie pędzić od sklepu do sklepu w poszukiwaniu prezentów dla kolejnych kuzynów, nie martwić się za bardzo o wigilijne menu, nie sprzątać obsesyjnie całego domu. Pandemii udało się to, czego wielu z nas nie było w stanie zrobić samodzielnie – wyrwała nas z przedświątecznego chaosu, w którym co roku gubimy to co w świętach najważniejsze – spokój i czas dla rodziny. Warto skorzystać z tej okazji i w te święta skupić się na najbliższych.
Zamiast zastanawiać się, co w tym roku straciliśmy, warto docenić to, co mamy. Zamiast rozpamiętywać, jakiej Wigilii w tym roku nie będzie, możesz zrobić wszystko, aby ta właśnie była wyjątkowa. Zastanów się, czy nie warto zamówić wigilijnych potraw od lokalnych restauratorów pomagając im w kryzysie, albo zamiast biegać po galeriach handlowych, skupić się na wyborze kilku wyjątkowych upominków dla najbliższych w małych manufakturach, butikach, czy rodzinnych sklepach, które potrzebują naszej pomocy (więcej pomysłów na prezenty znajdziecie w tym artykule). W końcu, zamiast jeździć od jednej ciotki do drugiej, możemy skupić się na domownikach, z którymi mijamy się codziennie, ale stale brakuje nam chwili na rozmowę. Teraz nareszcie jest na co czas.
Święta Bożego Narodzenia w dobie pandemii wymagają od nas zmiany wielu tradycji, tych regionalnych i tych rodzinnych, które od lat pielęgnujemy w swoich domach i na które co roku niecierpliwie czekamy. Jednak dzięki temu, że tegoroczne święta będą inne, można ten wyjątkowy czas potraktować z uważnością. Zamiast rozmyślać o tym, jak wiele zabrała nam pandemia, spróbujmy docenić to, na co zwróciła naszą uwagę: na bliskich, o których właśnie teraz możemy szczególnie zadbać. Znajdź swój własny sposób na Boże Narodzenie i przeżyj je tak, jak podpowiada Ci serce.
